Tłumy gnieźnian uczestniczyły w ostatnim punkcie programu tegorocznej Koronacji Królewskiej. Swoje popisy z konnej woltyżerki w połączeniu z elementami kaskaderskimi zaprezentowało sześciu jeźdźców reprezentujących Bractwo Rycerskie „Jastrzębiec” z Gniezna.
To jeden z najstarszych środków transportu w historii ludzkości. Koń, czyli zwierzę, które niemal od zawsze przebywało w bliskim sąsiedztwie z człowiekiem i które cieszy się jego ogromną sympatią, to on do dziś określany jest często jako partner, a nawet wielki przyjaciel. – To, co zawsze się podoba publiczności, to jest sprawność naszych jeźdźców w posługiwaniu się nie tylko bronią, typu miecze czy włócznie, ale głównie imponują ich jeździeckie umiejętności. Do tego typu pokazów są specjalne konie, które trzeba długo i specjalnie wyćwiczyć. To są godziny treningów, żeby zarówno konie nauczyć i również siebie potem nauczyć. To jest hobby, które można zrealizować tylko wtedy, gdy czuje się wielką miłość do tych zwierząt. Z nimi trzeba też dużo obcować, przebywać i nimi trzeba się także zajmować długimi godzinami – mówi Andrzej Drygała, którego drużyna jest zrzeszona od 10 lat, a jest w niej obecnie sześciu czynnych jeźdźców.
