Siódmy już raz rozegrany został w Gnieźnie „Turniej Łuczniczy o Złoty Trzos Gnieźnieńskiego Grodu”. Tym razem zawody zostały przeniesione z Doliny Pojednania na Plac Pielgrzyma. Udział w rywalizacji mogli wziąć wszyscy , którzy mieli ukończone 16 lat i nie byli wyczynowymi łucznikami. Podobnie jak przed rokiem wygrał Przemysław Walkowski!
Po raz siódmy w Gnieźnie, w ramach historycznego, w tym roku nieco okrojonego, widowiska historycznego Koronacja Królewska, rozegrane zostały zawody łucznicze „O Złoty Trzos Grodu Gnieźnieńskiego”. Po raz pierwszy zostały przeniesione z Doliny Pojednania na Plac Pielgrzyma. Czy to dobra decyzja, pozostawiam do oceny Czytelnikom.
W tegorocznej rywalizacji udział wzięło 35 łuczników z Łodzi, Płocka, Wrześni, Mrowiny, Poznania, Gdańska, Kwidzynia, Lubicza, Pucka, Gdyni, Międzyzdrojów oraz Gniezna. Każdy łucznik czy łuczniczka prezentowali się okazale ubrani w historyczne stroje. Mogli oni się posługiwać dowolnym rodzajem łuku, który był kopią broni historycznej, odpowiednią dla okresu średniowiecza. Podczas turnieju oddawali strzały z łuku do tarcz z odległości: 15, 25, 30, 35, 40, 45, 50, 55, 60, 65, 70 m. W turnieju wygrywał ten łucznik, który uzyskał najlepszy wynik z największej odległości.
Ostatecznie najlepszym łucznikiem turnieju okazał się ubiegłoroczny triumfator Przemysław Walkowski z Poznania. W rundzie finałowej oddając strzały z 70 metrów zdobył 11 punków. Zwycięzca został nagrodzony przez Prezydenta Królewskiego Miasta Gniezna nagrodą Złoty Trzos Gnieźnieńskiego Grodu czyli kwotę 3.500 złotych. Drugi w rywalizacji turniejowej był Dariusz Psiuk z Płocka. Trzecie miejsce wywalczyła Olga Świderska-Nawalny z Łodzi, która turniej zakończyła na 65 metrze z zdobytymi 6 punktami.
Organizatorzy przyznali dodatkowe wyróżnienia w postaci łuku dla najlepiej strzelającej białogłowy. Wyróżnili dodatkowo nagrodami rzeczowymi łuczników za najlepszy osiągnięty wynik na odległościach 25, 30, 40, 50, 60 metrów oraz najlepszego gnieźnianina biorącego w turnieju.
